Relacja z wycieczki do Wrocławia

Wycieczka placówek wsparcia dziennego do Wrocławia odbyła się 25-26 września.
 

W sobotę, zwiedzanie rozpoczęliśmy od najstarszej, zabytkowej części Wrocławia – Ostrowa Tumskiego. Razem z lokalnym przewodnikiem Royal Trip Sebastian Bagiński spacerowaliśmy wśród urokliwych kamieniczek szukając słynnych wrocławskich krasnali Wrocławskie Krasnale (zadomowiły się na dobre w tym pięknym mieście, są dosłownie wszędzie i nikt dokładnie nie wie, ile ich jest), odwiedziliśmy Katedrę Św. Jana Chrzciciela, a następnie przeszliśmy przez Most Tumski i udaliśmy się do słynnej Hali Targowej, którą mogliśmy obejrzeć i – oczywiście – kupić sobie coś dobrego.
Stamtąd przeszliśmy pod budynek Zakładu Narodowego im. Ossolińskich. Jest to polski instytut naukowy i kulturalny we Wrocławiu. Ossolineum w pierwszej kolejności kojarzone jest z biblioteką i wydawnictwem, lecz pełni także szereg innych funkcji edukacyjnych, o których długo by opowiadać. 
Spod największej wrocławskiej uczelni udaliśmy się na rynek, gdzie podziwialiśmy urokliwe kolorowe kamienice, ratusz oraz fontannę. I oczywiście – spotkaliśmy kolejne krasnale. Tutaj ciekawostka, która bardzo nas poruszyła – w okolicach wrocławskiego ratusza kręcą się trzy niepełnosprawne krasnale: W-skers jeżdżący na wózku inwalidzkim, niewidomy Biała Laseczka i niesłyszący Wielkie Ucho. Wszyscy trzej są ambasadorami kampanii „Wrocław Bez Barier”, która promuje dostępność miejskiej infrastruktury dla osób z niepełnosprawnościami. Jako Stowarzyszenie Pomocy Osobom Niepełnosprawnym Bez Barier z całego serca kibicujemy tej inicjatywie! Z rynku, przez Plac Solny, wróciliśmy do autokaru, gdyż tego dnia mieliśmy jeszcze w planie odwiedziny ważnego miejsca na mapie Wrocławia – Hali Stulecia. Brzmi dumnie, prawda? I tak jest w istocie. Hala jest bowiem ogromna, wręcz monumentalna. Powstała na początku XX wieku i jest nazywana „perłą wrocławskiego modernizmu”. Jej charakterystycznym elementem jest kopuła, którą przede wszystkim warto zobaczyć od wewnątrz.
To był długi dzień i zdążyliśmy już porządnie zgłodnieć, dlatego spod hali pojechaliśmy do restauracji na pyszną obiadokolację. A potem już prostu do hotelu na zasłużony odpoczynek, gdyż w kolejnym dniu czekała na nas następna porcja atrakcji…
W niedzielę rano, po śniadaniu i wymeldowaniu się z hotelu, pojechaliśmy do wrocławskiego zoo. Mieszka w nim ponad 1100 gatunków zwierząt, a jego główną atrakcją jest pierwsze w Polsce Afrykarium, w którym podziwiać można gatunki wodne i lądowe afrykańskiej fauny. Wrażenia z wizyty w tym miejscu są wprost nie do opisania. Coś niebywałego!
Po wizycie w zoo nadszedł czas na obiad. Po nim natomiast udaliśmy się do oddziału Muzeum Narodowego we Wrocławiu na zwiedzanie Panoramy Racławickiej. Jest to monumentalny obraz przedstawiający Bitwę pod Racławicami, namalowany w latach 1893-1894 przez kilku twórców pod kierunkiem Jana Styki i Wojciecha Kossaka. Podziwiać go można w budynku o kształcie rotundy.
Po obejrzeniu obrazu wróciliśmy do autokaru Biuro Podróży Maxim Nowy Sącz Touroperator i ruszyliśmy w drogę powrotną do domu.
Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii, PWD. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.